,
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
kanałami Krishnamurtiego, odmówił on bycia medium. Jest to jedyny powód, dla którego takie eksperymenty zawodzą, bo skoro ktoś dostępuje stanu, gdy sam staje się mocą, dlaczego miałby być narzędziem dla kogoś innego? Dlatego i on w decydującym momencie odmówił. Przypomina to sytuację, gdy daję ci klucz do mojego domu i chcę, abyś przygotował go na jutro na przyjęcie gościa. Zostawiam dom pod twoją opieką i wyjeżdżam, a gdy nazajutrz gość się zjawi, ty możesz odwrócić się i powiedzieć, że ten dom jest twój, że to ty jesteś Panem masz klucz. A choć masz klucz, nie wiesz jak przygotowywano ten klucz, ani jak zbudowano ten dom. To, że masz klucz, i że wiesz jak otwierać dom, zamyka sprawę. Tak było z Krishnamurtim. Niektórych trzeba przygotować, niektórzy przychodzą przygotowani w swoich poprzednich żywotach. Ale są to niezwykle rzadkie przypadki. Zazwyczaj każdy z nas musi sam siebie przygotować. Dzieje się tak, że medytacja najpierw powinna cię przygotować, a to zdarzenie może nastąpić pózniej. W miarę wzrastania twoich możliwości, narasta energia. Trzeba dołożyć starań, aby energia budziła się proporcjonalnie do przygotowania. Wiele ostrych praktyk prowadzi do choroby psychicznej i szaleństwa. Jest to główna przyczyna wzbraniania się ludzi przed religią. Dlatego medytacje mogą być dwojakiego rodzaju. Powiem wam dlaczego wielokrotnie dzieje się tak, że nasze plany nie dochodzą do skutku. Przesyłanie energii elektrycznej w Ameryce jest tak zaprojektowane, że nadmiar energii w jednym miejscu może być natychmiast przekazany gdzieś indziej, gdzie jest potrzebny. Jeśli z jakiegoś powodu pewne miasto zużywa mniej energii niż ilość dla niego przeznaczona, nadmiar tej energii automatycznie płynie do innego miasta, które jej potrzebuje. Może zdarzyć się, że jakaś fabryka zostaje zamknięta z powodu kłopotów z uzyskaniem siły roboczej. Niewykorzystaną energię kieruje się do innego miasta, w którym jakaś inna fabryka ma kłopoty wskutek braku elektryczności odpowiedniej mocy. Wszystko zaplanowano tak, że moc elektryczna określonej strefy może automatycznie zrównoważyć zapotrzebowanie energii z jej dostawami. Trzy lub cztery lata temu zdarzyło się, że elektryczność w Ameryce, na całej długości wybrzeża wschodniego, została odcięta na dziesięć do dwunastu godzin. Zdarzyło się to właśnie wskutek działania zautomatyzowanego systemu. Jak to bywa, w jakimś miasteczku nastąpiła awaria sieci elektrycznej. Spowodowało to brak prądu. 22 Nadmiar energii w sieci elektrycznej natychmiast popłynął do linii tego miasteczka. Ale nagły napływ tej energii spowodował wielką awarię sieci, która objęła nie tylko miasteczko, ale i całą strefę wschodniego wybrzeża: wszystko ogarnęła ciemność, wszystko się zatrzymało. Wtedy uświadomiono sobie, że zabezpieczenia tworzone dla naszej wygody i efektywności mogą zwrócić się przeciwko nam. Gdyby każde miasto miało własny obwód elektryczny, taka sytuacja by nie wystąpiła. Coś takiego w Indiach nie może się zdarzyć. Może to zdarzyć się tylko w Ameryce, gdzie wszystko jest ze sobą połączone. Energia w tych systemach stale płynie z miejsca na miejsce, i zawsze jest niebezpieczeństwo wielkiej katastrofy. W człowieku też mamy pełny obwód elektryczny, i jeśli energia popłynie do ciebie w ilości większej niż jesteś w stanie znieść, może to być bardzo niebezpieczne. Istnieją metody zwiększania ilości tej energii. Są takie metody, za pomocą których, jeśli tego zechcesz, możesz spowodować przepływ prądu od pięćdziesięciu osób znajdujących się w tej sali do jednej. Tych pięćdziesiąt osób padnie bez przytomności, a ty staniesz się centrum energii. Ale jest w tym wiele, wiele niebezpieczeństw. Może zdarzyć się, że tak uwolniona energia będzie dla ciebie zbyt wielka. Może zdarzyć się też sytuacja odwrotna: cała twoja energia może popłynąć do tych ludzi wtedy, gdy ich energia będzie płynąć do ciebie. Takie eksperymenty już prowadzono. Istnieją metody odsyłania nadmiaru energii. W medytacji, którą będziemy praktykować, nie będą potrzebne. Energia będzie narastać proporcjonalnie do twoich możliwości. Napłynie dopiero wtedy, gdy poczynione zostaną odpowiednie przygotowania. Nigdy nie zajdzie konieczność jej odsyłania. Pewnego dnia ty sam się odwrócisz, pewnego dnia ty sam, poznawszy to wszystko, wskoczysz do kunda. Ale to jest zupełnie inna kwestia. Słów "narastanie" i "opadanie" używano także w innym znaczeniu. Znaczenie przypisywane tej praktyce przez Sri Aurobindo jest zupełnie odmienne. Możemy myśleć o Boskiej energii na dwa sposoby: jako o czymś, co jest w niebiosach, ponad nami, albo jako o czymś, co jest głęboko pod nami, w świecie podziemia. W odniesieniu do Ziemi słowa "góra" i "dół" nie mają żadnego znaczenia. Ukazują tylko pewien sposób myślenia i obserwowania. Przyjmujemy, że ten dach jest nad nami, ale on nie jest nad nami. Gdybyśmy zaczęli kopać ziemię pod nami, w Indiach, i kopalibyśmy dalej, moglibyśmy wyjść w Ameryce. Jeśli ktoś spojrzałby na to wszystko stamtąd, zobaczy, że ten dach jest pod nami, pod naszymi głowami. Dla niego będziemy odwróceni, tak, jakbyśmy stali na głowach. Tak jest nawet w tej chwili. Wszystko zależy od punktu widzenia. Nasz podział na Wschód i Zachód też jest błędny. Co jest Wschodem co jest Zachodem? Jeśli wyruszysz ze Wschodu i pójdziesz dalej, dojdziesz na Zachód. Tak samo, jeśli wyruszysz z Zachodu, dojdziesz na Wschód. Skoro Zachód doprowadza cię do Wschodu, dlaczego mamy nazywać go Zachodem? Wszystko jest względne, a wszystko to, co jest względne, samo w sobie nie ma znaczenia. Nazywanie tego Wschodem, a [ Pobierz całość w formacie PDF ] |
Podobne
|