,
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
jedwabnym lub bawełnianym suknie. Jaki pożytek przynosi czczenie ich? Dlaczego się im kłaniacie? One nie mają żad- nej świadomości. Ciało z krwi i kości jest rzeczywiste i wieczne. Moje ciało jest rzeczywiste, ale wy go nie czcicie, nie czcicie mnie; zamiast tego oddajecie hołd glinie i drewnu. Wolicie kłaniać się glinie lub drewnu, jaki z tego pożytek? Jaki jest pożytek z kłaniania się tym bożkom? Lepiej byście zrobili kłaniając się mnie zamiast im. To całkowity absurd! Kłaniacie się bożkom, ale to tylko kawałki drewna. Jaką mają świadomość? Kłaniając się im, ośmieszacie się! Ci zwolennicy, którzy pokładają w nim głęboką wiarę, którzy w niego głęboko wierzą, pójdą za jego przykładem i będą niszczyć wizerunki Buddy i palić sutry albo je zakopywać w ziemi. Takim zachowaniem będzie wprowadzał w błąd żyjące istoty, skutkiem czego nie będą wierzyły w buddyzm, ale zamiast tego będą miały wątpliwości. Będzie je powstrzymywał, a one niewątpliwie wpadną do Bezustannych Piekieł. Ponieważ brak mu właściwego samadhi, z pewnością upadnie. Ponadto, w tym stanie samadhi ów dobry człowiek widzi rozpad skandhy formy i rozumie skandhę odczuwania. W swym wysublimowanym rozumieniu uzyskuje pełną świadomość subtelnych zasad. Wszystko jest zgodne z jego życzeniami. Może nagle doświadczyć bezgranicznej lekkości i spokoju. Może mówić, że został mędrcem i osiągnął wielkie samoopanowanie. To jest zwane osiąganiem lekkości i przejrzy- stości dzięki mądrości . Jeżeli rozumie, wtedy nie ma żadnego błędu. To doświad- czenie nie wskazuje na stan mędrca. Ponadto, w tym stanie samadhi ów dobry człowiek widzi rozpad skandhy formy i rozumie skandhę odczuwania. W swym wysublimowanym rozumieniu jego rozumienie staje się jeszcze bardziej wysublimowane niż przedtem uzyskuje pełną świadomość subtelnych zasad. Wtedy uzyskuje dogłębne zrozumienie bardzo wzniosłych i subtelnych zasad. Wszystko jest zgodne z jego życzeniami. Może nagle doświadczyć stanu bezgranicznej lekkości i spokoju. Może mówić, że został mędrcem, Buddą, i uzyskał wielkie samoopanowanie, największe szczęście i swobodę. To jest zwane osiąganiem lekkości i czystości dzięki mądrości . Uzyskawszy nieco mądrości, osiągacie stan lekkości i czystości, i to wszystko z pewnością nie uważa się tego za stan nadzwyczajny. Jeżeli rozumie, wtedy nie ma żadnego błędu, żadnego problemu. To doświadczenie nie wskazuje na stan mędrca. Nie powinniście myśleć, że ten stan jest urzeczywistnieniem stanu mędrca, bo tak nie jest. Ale jeśli uważa się za mędrca, to demon, który lubi lekkość i przejrzystość, opanuje jego umysł. Twierdząc, że już jest usatysfakcjonowany, nie będzie się starał czynić dalszych postępów. Na ogół tego rodzaju kultywujący staje się taki jak Nieuczony Bhikszu. Będzie wprowadzał w błąd żyjące istoty, skutkiem czego wpadną do piekła Awici. Ponieważ brak mu właściwego samadhi, z pewnością upadnie. Ale jeśli uważa się za mędrca jeśli, osiągnąwszy stan beztroskiego spokoju, sądzi, że już urzeczywistnił stan mędrca to demon, który lubi lekkość i przejrzystość, opanuje jego umysł. Ten demon, który również doświadcza stanu beztroskiego spokoju i subtelnej przejrzystości, opęta tego człowieka. Twierdząc, że już jest usatysfakcjonowany, że już wszystko zrealizował, nie będzie się starał czynić dalszych postępów. Powyżej nie ma stanu Buddy do osiągnięcia, a poniżej nie ma istot do wyzwolenia. Nie musi zostać Buddą, bo już się nim stał. Nie musi wyzwalać żyjących istot, bo już skończył wyzwalanie ich. Już osiągnął stan Buddy, który miał osiągnąć i wyzwolił żyjące istoty, które miał wyzwolić. Dlatego nie pragnie czynić dalszych postępów. Na ogół tego rodzaju kultywujący staje się taki jak wspomniany wcześniej Nieuczony Bhikszu. Ponieważ brako- wało mu mądrości, myślał, że czwarta dhjana jest czwartą realizacją stanu Arhata. Będzie wprowadzał w błąd żyjące istoty, więc nie będą znały właściwej ścieżki i nie rozpoznają Dharmy Buddy. Wywołuje zamęt w umysłach żyjących istot i hamuje ich rozwój, skutkiem czego wpadną do piekła Awici. Taki człowiek w przyszłości wpadnie do Bezlito- snych Piekieł. Dlaczego? Ponieważ brak mu właściwego samadhi, z pewnością upadnie. Jako że stracił swe właściwe samadhi, musi wpaść do Bezlitosnych Piekieł. Ponadto w tym stanie samadhi ów dobry człowiek widzi rozpad skandhy formy i ro- zumie skandhę odczuwania. W tym czystym przebudzeniu doświadcza iluzorycznej przejrzystości. Wówczas może nagle zwrócić się ku poglądowi o wiecznym wyga- śnięciu, negować przyczynę i skutek, i uznać wszystko za puste. Myśl o pustce tak dominuje, iż zaczyna wierzyć, że po śmierci następuje wieczne wygaśnięcie. [Jest to zwane rozpuszczaniem się mentalnego stanu samadhi, tak że traci się z oczu to, co słuszne .] Jeżeli rozumie, wtedy nie ma żadnego błędu. To doświadczenie nie wskazuje na stan mędrca. Ponadto w tym stanie samadhi ów dobry człowiek widzi rozpad skandhy formy i rozumie skandhę odczuwania. Wtedy, w tym czystym przebudzeniu, kiedy wydaje mu się, że rozumie, ale naprawdę nie rozumie, doświadcza iluzo- rycznej przejrzystości, która nie jest rzeczywista. Wówczas, w iluzorycznej przejrzystości, nagle pojawia się zmiana. Jaka? Może zwrócić się ku poglądowi o wiecznym wygaśnięciu, negować przyczynę i skutek, i uznać wszystko za puste. Mówi: Kiedy człowiek umarł, to przeminął i jest martwy na zawsze. Dlatego mówienie w kategoriach przyczyny [ Pobierz całość w formacie PDF ] |
Podobne
|