, C.S. Lewis 6.Opowieœci z Narnii Siostrzeniec czarodzieja 

[ Pobierz całość w formacie PDF ]

cudownego życia nadszedł list z Indii od ojca, a w nim niezwykłe wiadomości. Zmarł stary dziadek stryjeczny,
Kirke, co oznaczało, że ojciec stał się nagle bardzo bogaty. Zamierza przejść na emeryturę i wrócić na stałe do
Anglii. A wielki, wspaniały dom na wsi, o którym Digory nieraz słyszał, lecz którego jeszcze nigdy nie widział,
będzie teraz ich domem: wielki, stary dom ze zbrojami, stajniami, psiarniami, rzeką, parkiem, oranżeriami,
cieplarniami do uprawy winorośli, lasem i górami. Tak więc Digory mógł być pewny, że odtąd będą żyli
szczęśliwie. Ale myślę, że warto jeszcze powiedzieć o kilku sprawach.
Pola i Digory pozostali wielkimi przyjaciółmi na zawsze. Prawie co roku Pola przyjeżdżała do owego domu na wsi,
aby spędzić z Digorym wakacje. Nauczyła się tu jezdzić konno, pływać, doić krowy, piec ciasto i wspinać po
górach.
Mieszkańcy Narnii cieszyli się spokojnym i radosnym życiem, którego nie zakłócała ani Czarownica, ani żaden
inny wróg przez wiele stuleci. Król Frank i królowa Helena żyli sobie szczęśliwie ze swoimi dziećmi, a ich drugi
syn został królem Archenlandii. Synowie pożenili się z nimfami, a córki powychodziły za leśnych i rzecznych
bożków. Latarnia, którą zasadziła Czarownica (nie zdając sobie z tego sprawy), świeciła w dzień i w noc w
narnijskiej puszczy, tak że to miejsce nazwano z czasem Latarnianym Pustkowiem. I kiedy wiele, wiele lat pózniej
inne dziecko z naszego świata dostało się do Narnii pewnej śnieżnej nocy, latarnia ta wciąż jeszcze się paliła. A
przygoda ta miała pewien związek z tym, o czym wam właśnie opowiedziałem.
A było tak. Drzewo, które wyrosło z Jabłka w ogrodzie na tyłach londyńskiego domu, po latach stało się wielką
jabłonią. Czerpiąc soki z gleby naszego świata, z dala od dzwięku głosu Aslana i od młodego powietrza Narnii, nie
rodziło już owoców, które mogłyby przywrócić komuś zdrowie, tak jak to się stało z matką Digory'ego. Dawało
jednak jabłka piękniejsze niż jakikolwiek gatunek jabłoni w całej Anglii i z całą pewnością po ich zjedzeniu
człowiek czuł się o wiele lepiej. Ale wewnątrz, w swoich żywotnych sokach, drzewo nigdy nie zapomniało (jeśli
tak można powiedzieć) tego innego Drzewa z Narnii, z którego się narodziło. Czasami poruszało się w tajemniczy
sposób, choć nie było wiatru; myślę, że w takich chwilach Narnię nawiedzały wichury, i angielskie drzewo drżało,
gdyż w tym samym czasie narnijska zaczarowana Jabłoń kołysała się pod naporem silnej, południowo-zachodniej
burzy.
A jednak, jak się pózniej okazało, w angielskim drzewie wciąż drzemały jakieś czary. Kiedy Digory był już
dojrzałym mężczyzną (a stał się w tym czasie słynnym uczonym, profesorem i wielkim podróżnikiem), stary dom
państwa Ketterleyów należał do niego. Przez całą południową Anglię przeszła wówczas wielka burza, która zwaliła
ową jabłoń. Digory nie mógł znieść, by drzewo po prostu porąbano na opał, kazał więc pociąć je na deski i zrobić z
niego szafę, którą zawiózł do swojego wielkiego domu na wsi. I chociaż on sam nie odkrył magicznych
właściwości tej szafy, uczynił to ktoś inny. Tak się zaczęły wszystkie przejścia z naszego świata do Narnii i z
powrotem, o których mogliście już przeczytać w innych moich książkach.
Kiedy Digory przeniósł się ze swoją rodziną do tego wielkiego domu na wsi, zabrał ze sobą wuja Andrzeja,
ponieważ ojciec powiedział:  Musimy go pilnować, żeby mu znowu nie przyszły do głowy jakieś diabelskie figle;
58
nie byłoby też sprawiedliwe, by biedna Letycja miała go wciąż na swojej głowie . Wuj Andrzej nie próbował
zresztą już nigdy bawić się magią. Dostał nauczkę, a przy końcu życia stał się nawet milszy i mniej samolubny.
Zawsze jednak lubił zebrać gości w pokoju bilardowym i opowiadać im o tajemniczej damie, królowej z dalekiego
kraju, z którą jezdził po Londynie dorożką.  Miała szatański charakter  mówił.  Ale była diabelnie piękną
kobietą, mój panie, diabelnie piękną kobietą, ot co.
SPIS ROZDZIAAÓW
Rozdział 1 Złe drzwi
Rozdział 2 Digory i jego wuj
Rozdział 3 Las Między Zwiatami
Rozdział 4 Dzwon i młotek
Rozdział 5 %7łałosne Słowo
Rozdział 6 Wuj Andrzej zaczyna mieć kłopoty
Rozdział 7 Co się wydarzyło przed domem
Rozdział 8 Walka pod latarnią
Rozdział 9 Stworzenie Narnii
Rozdział 10 Pierwszy żart i inne sprawy
Rozdział 11 Digory i jego wuj mają kłopoty
Rozdział 12 Przygoda Truskawka
Rozdział 13 Nieoczekiwane spotkanie
Rozdział 14 Zasadzenie drzewa
Rozdział 15 Koniec tej historii i początek wszystkich innych
[EOF]
59 [ Pobierz całość w formacie PDF ]
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • modemgsm.keep.pl