, dla siebie stworzeni 

[ Pobierz całość w formacie PDF ]

Spojrza"a na przyjació"k´ znad ciastka, które w"aÊnie za-
mierza"a ugryêç.
 CzyÝbyÊ zapomnia"a, Ýe w tym dniu jest bal u Ede-
nów?  zagadn´"a.
 Nie, tylko myÊla"am, Ýe postàpisz rozsàdnie i wymó-
wisz si´ od tego zaproszenia  rzuci"a pos´pnie Carol.
 A ja myÊla"am, Ýe to ty zmienisz zdanie i przyjmiesz
zaproszenie.
 Nie ma takiej moÝliwoÊci.
 No, zastanów si´, Carol  namawia"a Julia.  Nie cier-
pi´ ciàgnàç na takie imprezy tego nicponia mojego kuzyna,
i on teÝ tego nie znosi. Ledwo wejdziemy g"ównym wej-
Êciem, juÝ rozglàda si´ za bocznym wyjÊciem. Nigdy d"ugo
nie posiedzi. Ale ty...
 On wcale nie musi z tobà chodziç  przerwa"a jej
Carol.  Wszystkich tam znasz. Na przyj´ciach nigdy nie
jesteÊ sama d"uÝej niÝ przez minut´. Poza tym ten pilnie
strzeÝony przez hrabiego Manforda kontrakt ma"Ýe’ski
oznacza, Ýe wcale nie potrzebujesz opiekuna, bo jakbyÊ juÝ
by"a m´Ýatkà. O mój BoÝe, nie chcia"am tego znów przypo-
minaç! Przepraszam!
 Nie przepraszaj.  Julia zmusi"a si´ do uÊmiechu. 
Wiesz przecieÝ, Ýe nie musisz ze mnà dyskretnie omijaç
tego tematu. Przed chwilà si´ z tego Êmia"yÊmy. Tak si´
wzajemnie nienawidzimy, Ýe ten g"upek, z którym jestem
zar´czona, nie móg" wyÊwiadczyç mi wi´kszej przys"ugi
niÝ wyfrunàç z klatki, tak jak to zrobi".
13
Kup książkę Przeczytaj więcej o książce
 Tak to czu"aÊ, zanim osiàgn´"aÊ odpowiedni wiek do
ma"Ýe’stwa, ale to by"o trzy lata temu. Nie powiesz, Ýe nie
jesteÊ wÊciek"a, gdy nazywajà ci´ starà pannà.
Julia wybuchn´"a Êmiechem.
 Tak w"aÊnie myÊlisz, Carol? Zapomnia"aÊ, Ýe nie je-
stem tak jak ty arystokratkà. Tego rodzaju etykietki nie
majà dla mnie znaczenia. NajwaÝniejsze, Ýe nikomu
nie musz´ si´ t"umaczyç. Nie wyobraÝasz sobie, jakie to
wspania"e. I to juÝ oficjalnie. Majàtek rodzinny i wszystkie
akcje sà teraz moje  o ile ten "obuz nie wróci.
2
Julia Ýachn´"a si´ na widok przeraÝonej miny Carol po jej
obcesowej uwadze.
 Nie, nie to mia"am na myÊli!  powiedzia"a.  Mówi-
"am ci, Ýe stan mojego ojca si´ nie zmieni".
 No to jakim cudem ca"y ten majàtek i aktywa sà two-
je, jeÊli on nie... odszed"?  zauwaÝy"a delikatnie Carol.
 PoniewaÝ kilka miesi´cy temu, kiedy przez jakiÊ czas
by" Êwiadomy, wezwa" swoich prawników i bankierów do
domu, po czym przepisa" zarzàd ca"ym majàtkiem na
mnie. Zresztà i tak go sprawowa"am od czasu wypadku,
ale teraz juÝ prawnicy nie b´dà mi patrzeç na r´ce. Nadal
mogà mi doradzaç, ale nie musz´ juÝ ich s"uchaç. Tamtego
dnia, wczeÊniej niÝ tego chcia"am, ojciec uczyni" mnie swo-
jà spadkobierczynià.
Jednak prawnicy nie byli w stanie rozwiàzaç jej ma"-
Ýe’skiego kontraktu, co zresztà wiedziano od dawna.
Ojciec próbowa" bezskutecznie zerwaç go wiele lat wczeÊ-
niej, gdy si´ okaza"o, Ýe jej narzeczony zniknà". Kontrakt
14
Kup książkę Przeczytaj więcej o książce [ Pobierz całość w formacie PDF ]
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • modemgsm.keep.pl